„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie.”
Instytucja Zarządzająca Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 – Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
„Operacja współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Schematu II Pomocy Technicznej „Krajowa Sieć Obszarów Wiejskich” Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020”.

Stolemowa Grota – restauracja serwująca kuchnię kaszubską

Stolemowa Grota restauracja

Gości stęsknionych za przysmakami regionu Kaszub Północnych, zapraszamy serdecznie do odwiedzania naszej restauracji "Stolemowa Grota" w Nadolu. Jest to obiekt położony prawie nad samym brzegiem Jeziora Żarnowieckiego, przy znajdującym się tu polu namiotowym i campingu oraz małej przystani żeglarskiej.

Gniewino, to niezwykle gościnny zakątek Kaszub. Mieszkają tu otwarci i sympatyczni ludzie. Coraz większe rzesze turystów doceniają atrakcje i przyrodę Gniewina, systematycznie odwiedzając gminę. Urodę Gniewina zauważyły również Stolemy, i chociaż jest ich niewiele, postanowiły zamieszkać gniewińską ziemię.

Obecnie w Gniewinie i okolicach zlokalizowanych jest piętnaście figur Stolemów. Stolemowa Rodzina zamieszkała na terenie Kompleksu „Kaszubskie Oko” sąsiadując z "Zielarzami" i "Solemową Jadalnią". Stolem "Kaszub" wraz ze Stolemem "Piłkarzem" upatrzyli sobie miejsca przy drodze wjazdowej do Gniewina. W Nadolu możemy spotkać stolemów "Rybaków", a w Perlinie "Rolników". Mierzyno natomiast zamieszują Solemy "Drwale". Jak widać, te mityczne postaci zagościły tu na dobre i w krótkim czasie stały się wizytówką gminy oraz zyskały rzesze sympatyków.

I jeszcze jedna ciekawa legenda, która zachęci Ciębie do przyjazdu do Gniewina.

Dawno, dawno temu, w miejscu, gdzie dziś stoi słynna wieża widokowa Kaszubskie Oko mieszkała rodzina Stolemów zwana Zielarzami. Niedaleko, bo w miejscu dzisiejszego Kartoszyna, tuż obok legendarnej Zamkowej Góry mieszkała także rodzina Stolemów, nazywano ją Rybakami.

Zarówno Zielarz jak i Rybak słynęli z zamiłowania do zarostu, przez długie lata zapuszczali swoje dorodne i piękne brody. To właśnie one stały się kością niezgody między Stolemami. Od zawsze Stolemy kłóciły się między sobą, który z nich ma piękniejszą i dłuższą brodę.

Do kłótni między Stolemami dochodziło bardzo często i nie pomagały dyplomatyczne spotkania aranżowane przez ich własne żony.

Nie pomogło wspólne zażywanie tabaki i popijanie specyfiku Romax rodem z Mierzyna. Kłótnie stawały się coraz częstsze i coraz dłuższe!

Któregoś razu Olbrzymy tak bardzo się pokłóciły, że zaczęły rzucać w siebie ogromnymi kamieniami. Głazy spadały jeden za drugim zagłębiając się w ziemi coraz to bardziej.

Nagle Zielarz i Rybak zauważyli, że sami stoją na wysokich wzgórzach, a pomiędzy nimi utworzył się ogromny dół. Czym prędzej odrzucili głazy, a ich oczom ukazało się piękne miejsce, cudowna i wspaniała kraina, której postanowili nadać nazwę NADOLE.

Tak bardzo ich to wzruszyło, tak bardzo uradowało, że obaj zaczęli płakać rzewnymi łzami, a z łez tych utworzyło się piękne jezioro zwane dziś Jeziorem Żarnowieckim.

Olbrzymy postanowiły się pogodzić. Rodzina Zielarzy do dziś zamieszkuje w okolicy wieży widokowej Kaszubskie Oko, a rodzinie Rybaków tak bardzo spodobało się Nadole, że postanowiła przeprowadzić się do tej pięknej miejscowości i zamieszkać w Stolemowej Grocie tuż nad jeziorem Żarnowieckim. Od tamtego czasu upłynęło wiele, wiele długich lat i wiele też się zmieniło. Stolemy już zawsze żyły w zgodzie, a cała przepiękna kraina zwana dziś Gminą Gniewino stała się ulubionym miejscem Stolemów. Mieszka w niej dziś całe mnóstwo stolemowych rodzin.

Nadole zaś jest ubóstwiane przez swoich  mieszkańców, zespół folklorystyczny „Nadolanie” śpiewa nawet o swojej wsi przepiękną piosenkę.

Stolemowa_Grota_Nadole.jpeg

Skansen Zagroda Gburska i Rybacka w Nadolu

Istnienie elektrowni atomowej w Polsce to temat dyskutowany od lat. W latach 80. XX wieku nad Jeziorem Żarnowieckim na Pomorzu, w miejscowości Kartoszyno, którego mieszkańców przesiedlono, powstawał kompleks budynków tworzących infrastrukturę przyszłej Elektrowni Jądrowej Żarnowiec. Głośno było wówczas o działaczach ekologicznych – przeciwnikach jej budowy. Niewiele osób jednak wie, że świadomi zmian, jakie może przynieść budowa tego obiektu, byli również pomorscy muzealnicy. Według ekspertyz elektrownia miała wpłynąć nie tylko na środowisko przyrodnicze, ale także na dziedzictwo kulturowe – zmiana miała nastąpić w sposobie życia mieszkańców gminy Gniewino, strukturze społecznej i zawodowej, zmianie miała ulec architektura, a także zwyczaje. W związku z tym członkowie Koła Naukowego Historyków Uniwersytetu Gdańskiego pod kierunkiem Stanisława Mielczarskiego, miejscowe władze, budowniczowie elektrowni i członkowie Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie zainicjowali powstanie muzeum, które miało stanowić świadectwo odchodzącej kultury znad Jeziora Żarnowieckiego. Pod kierunkiem Teresy Lasowej przeprowadzono pełen zakres prac inwentaryzacyjnych i konserwatorskich. Te ostatnie wykonał miejscowy rzemieślnik – Józef Lesnau, a pomagali mu mieszkańcy Nadola oraz pracownicy pobliskiej Elektrowni Pompowo-Szczytowej.

Elektrownia Jądrowa Żarnowiec nie zaczęła działać i od 1990 roki można oglądać niszczejące budynki, stanowiące swego rodzaju muzeum niezrealizowanego projektu. Utworzone po drugiej stronie Jeziora Żarnowieckiego muzeum funkcjonuje z powodzeniem do dnia dzisiejszego.

W 1982 roku, Muzeum Ziemi Puckiej im. Floriana Ceynowy, którym kierowała wtedy Teresa Lasowa, powierzono pod opiekę obiekt in situ – tradycyjną, dziewiętnastowieczną kaszubską zagrodę wiejską wykupioną od rodziny Rutzów. 23 czerwca 1987 roku po odrestaurowaniu udostępniono ją do zwiedzania. Zagroda składała się ze stodoły i chaty (checzy gburskiej) mieszkalnej.

Stodoła z początku XX wieku jest dużym, podzielonym wewnątrz na dwie części, budynkiem o konstrukcji szkieletowo-ryglowej wypełnionej gliną z sieczką. Jej ściany nie są bielone, ale mają kolor jasnobrązowy. Nadaje go glina, wypełniająca przestrzenie między elementami drewnianego szkieletu. Wewnątrz stodoły znajduje się stała ekspozycja poświęcona historii pszczelarstwa pomorskiego. Możemy tu obejrzeć rzeźbione przez Józefa Chełmowskiego drewniane ule o niespotykanych formach – diabla czy baby. Jest tam także wystawa maszyn rolniczych. Przed stodołą ulokowano kierat (rozwark), a przed chałupą średniozamożnego gospodarza (gbura) znajduje się kolorowy latem ogród kwiatowy. Sam dom powstał około 1846 roku, z przeznaczeniem dla rodziny wielopokoleniowej. Zbudowany jest w podobny sposób co stodoła, tj. w konstrukcji szkieletowej (ryglowej) wypełnionej gliną z sieczką; ściany są tu jednak bielone. Checz została posadowiona na solidnej podmurówce z kamienia polnego, a nakryta dachem krokwiowym, naczółkowym, poszytym łatwo dostępną tu trzciną. Wewnątrz możemy zobaczyć jak żyły dwa pokolenia: w jednej izbie małżeństwo z dziećmi (możemy tu podziwiać piękną drewnianą kołyskę, haftowane ubranko dla malucha, a także zabawki np. konia na biegunach), a w drugiej – dziadkowie. Wyposażenie budynku stanowią przykładowe sprzęty domowe i gospodarskie z końca XIX i początku XX wieku.

W pobliżu chaty znajduje się, ustawiony na wysokim palu sześcioboczny, drewniany gołębnik. W centrum zagrody można obejrzeć wyciąć plac gnojowy, czyli otoczony polnymi kamieniami prostokątny fragment podwórka, gdzie składowano gnojówkę.

Na terenie zagrody znajdowała się także obora. Ta, którą możemy zobaczyć nie pochodzi jednak z zagrody Rutzów, ale Mudlaffów z Kartoszyna. Zbudowano ją w połowie XIX wieku. Postawiona jest na podmurówce z kamieni polnych, ma krokwiowy dwuspadowy dach z dwoma wolimi okami. Pod jednym dachem mieściły się w niej pomieszczania dla koni, bydła, trzody chlewnej, owiec i drobiu. Dziś można tam obejrzeć m.in. końskie uprzęże, żłoby. W pomieszczeniu dawnego chlewika znajduje się drewutnia z kolekcją narzędzi stolarsko-ciesielskich. Przy oborze umiejscowiona została także maglownia z oryginalnymi maszynami służącymi dawniej do wygładzania/prasowania tkanin. Do budynku dobudowano wozownię, w której przechowywane są wiejskie środki transportu.

W 1987 roku, pracownicy Muzeum Ziemi Puckiej udokumentowali i zabezpieczyli fragmenty jeszcze innego starego domu. Należał on do rodziny rybackiej Kuhrów z Nadola. Chata jest kryta trzciną, ma konstrukcję szkieletową ze skośnymi drewnianymi belkami (ryglami) wzmacniającymi naroża. Wnętrze domu, od strony południowej, wyposażone zostało w meble i sprzęty pochodzące z lat 50. i 60. XX wieku. W części północnej zaś została stworzona sala wystawowa z oryginalnym bufetem, pochodzącym z początku XX wieku ze wsi Leśniewo.

Warto obejrzeć chałupę rybacką, sieciarnię, nieopodal znajdującą się zabytkową łódkę – by móc sobie wyobrazić jak wyglądało życie i praca ludzi mieszkających nad jeziorem.

W muzeum znajdują się także: wędzarnia, piec chlebowy (domkowy, osłonięty dwuspadowym dachem) i piwnica tzw. kula, czyli ziemianka służąca do przechowywania płodów rolnych (prowadzą do niej drewniane drzwiczki; ściany są zbudowane z kamieni polnych, a całość przykryta jest dachem ślemieniowo-sochowym, tj. składającym się z pionowych słupów (soch) rozwidlonych na górnym końcu, gdzie leży pozioma belka (ślemię), na której oparte są krokwie) oraz rekonstrukcja murowanej remizy strażackiej, która stanęła tu w 2007 roku, w setną rocznicę istnienia straży pożarnej w Nadolu.

O muzeum z chęcią opowie pani Bogumiła Pałka, która pracuje tu od powstania placówki. Dzięki jej żywej, emocjonalnej opowieści możemy przenieść się do czasów, kiedy kilkunastu mieszkańców Nadola – pracowników muzeum – uczestniczyło w wielkiej przeprowadzce połączonej z renowacją chałupy rybackiej, kiedy odkrywali tradycyjne metody budowy i konserwacji. Pani Pałka zachęca również do uczestnictwa w kaszubskich imprezach, organizowanych w nadolskim muzeum. Krancbal, pielgrzymka odpustowa w dniu św. Anny, kaszëbsczi pszczolnik, to okazje podczas których można skosztować lokalnych wyrobów oraz posłuchać kaszubskiej muzyki w wykonaniu zespołu „Nadolanie”.

Skansen w Nadolu
Nadole 16
84-250 Gniewino
www.muzeumpuck.kaszubia.com

skansen.nadole@poczta.onet.pl

tel. 058 676 76 44

 

Powrót do poprzedniej strony »
×

Zapisz się do newslettera